CIA | 30
<< | ^ | >>





Jest przerażająca. Przechodzimy ją z zapartym tchem w strachu przed ciemnościami zbliżających się korytarzy. Niesamowita w pełni trójwymiarowa grafika ukazuje naszym oczom okrutne i obfite w krew sceny. Jeszcze tylko parę metrów, garstka potworów dzieli nas od upragnionego teleportu. Marzymy aby nasz bohater uciekł wreszcie z tego piekła...To wcale nie jest premiera jakiegoś nowego mega hitu na scenie gier komputerowych. To już się wydarzyło. I to w całkiem niedalekiej przeszłości. To czym mowa to... DOOM. Kultowa gra wszystkich graczy FPP.

Dokładnie 10 grudnia roku 1993 odbyła się premia DOOM'A. Wtedy jeszcze mało kto wiedział jaką przyszłość posiada przed sobą ta gra. Była dużo lepsza od swojego wielkiego poprzednika WOLFENSTINA i właśnie dzięki swojemu klimatowi i wspaniałej grafice zyskała sobie rzesze fanów. To właśnie dla nich powstała kontynuacja tej już wtedy kultowej gry. Jej następca oprócz dodatkowych misji i potworów posiadał jednak coś jeszcze...coś co uczyniło go, grą wszech czasów... Jak już powiedziałem niebawem wyszedł DOOM 2.


Wtedy w bardzo wielu biurach zapanowała istna Doommania, a to głównie dlatego iż DOOM jako pierwsza gra na świecie posiadała tryb multiplayer!
Ukazało to światu gier komputerowych zupełnie nową gałąź. Jakże niesamowicie było zmierzyć się z przyjaciółmi grają w nic innego jak swoją ulubioną grę. Ludzie stawali na głowach, aby tylko móc pograć. Zaczęła się istna pogoń za stworzeniem sieci z kumplami. Mijały kolejne miesiące. Wychodziły coraz to kolejne dodatki, mapy, mody, Source porty, modele oraz wiele, wiele innych. W tym momencie należy wam się wyjaśnienie. Source porty są to programy usprawniające działanie DOOM'A oraz w wielu przypadkach dające możliwość grać z pomocą protokoły TCP/IP, czyli po internecie!. Jeżeli ktoś nadal nie rozumie to może pomoże mu tu porównanie do QW (Quake World'a).


No dobrze. Mam nadzieje, że wszyscy już zrozumieli. Tak więc pojawiła się jeszcze ciekawsza możliwość, możliwość gry na odległość, nawet bardzo dużą. Od tej pory obraz grającego Japończyka z Amerykaninem nikogo już nie dziwił. Gracze zaczęli organizować turnieje, łączyć się w klany, walczyć o to jaka mapa jest lepsza. Powstała scena, pierwsza prawdziwa scena gry komputerowej. Dopiero z czasem DOOM 2 zaczął upadać. Wyszedł QUAKE, DUKE NUKEM. Teraz te gry rządziły i mimo, że teraz mało nawet kto wie o DOOM'IE ten jednak nigdy nie umarł...
Chociaż może ciężko będzie wam w to uwierzyć drogi czytelniku, ale DOOM nadal żyje. Mimo tej jakże trudnej próby czasy ktoś nawet teraz, w 2002 roku gra w tą już zapomnianą przez świat grę. Istnieje nadal garstka osób które wciąż kultywują DOOM'A. Jeżeli do tej pory nie poznałeś jeszcze magii tej gry to spróbuje Ci w tym pomóc. Jednak najpierw potrzebujesz ja samą. Ja osobiście mam oryginała sprowadzonego ze stanów jednak jest parę łatwiejszych i mniej kosztowych opcji. Myślę że bez problemu znajdziesz w czeluściach bajtów internetu zwietrzałe już pliki poczciwego staruszka. Zrobisz jak uważasz. Następną rzeczą jest Source port.


Możne takowe dostać na każdej większej stronie o DOOM'IE. Polecam ZDoom i Doom Lagecy, a szczególnie tego pierwszego. Oprócz tego potrzebujesz jeszcze dobrego zestawu map. Mowa tu o DWANGO5 i DWAGNO6. Posiadając te pliki będziesz mógł grać na większości serwerów. Ostatnią rzeczą jaką potrzebujesz jest ZLuncher. Służy on do wyszukiwania serwerów internetowych. Poniżej zamieszczam parę linków do największych stron o DOOM'IE:

www.doomworld.com - najlepsza strona o Doom'ie, z dobrym boardem

www.doom2.net - Słaba graficznie, ale bardzo zasobna.

www.doom2.org - Ładna i całkiem zasobna.
Tutaj znajdziesz wszystko czego potrzebujesz. Drogi czytelniku, życzę Ci dobrej zabawy! :)
Na koniec chciałem dodać, że ani MAX PAYNE, którego przechodziłem do białego rana z szeroko otwartymi oczami, ani przechodzenie z zapartym tchem WARCRAFT'A 3 nie zastąpi mi dwóch rzeczy. Pierwsza to intro z WARCRAFTA 2 przy którym mało oczy mi nie wypłynęły z podziwu, a druga to właśnie przechodzenie DOOM'A 2. Liczę, że ściągniesz skądś tą wspaniałą grę i poczujecie to co ja...

Jarząbek